1 na 1 Użytkowniczkę poleca


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Gdzie kupić?

Ten oraz inne ciekawe produkty od Zuzove znajdziesz w oficjalnym sklepie na zuzove.com

Odwiedź sklep

Produkt dodany w dniu 01.10.2023 przez gilgotka

Zuzove Hydrolat, Z róży damasceńskiej

Hydrolat z róży damasceńskiej marki Zuzove, który miałam okazję używać i już zdenkować. Markę poznałam na jesiennej edycji Ekotyków w Krakowie z czego bardzo się cieszę. Zainteresowało mnie kilka kosmetyków, ale na pierwszy raz wzięłam hydrolat. Szczerze mówiąc nie przepadam za zapachem różanym, chociaż ta damasceńska jest całkiem ładna i to właśnie różane hydrolaty sprawdzają się u mnie najlepiej. Szczerze powiedziawszy nie wyobrażam sobie pielęgnacji bez tego typu kosmetyku zwłaszcza w tych cieplejszych miesiącach, a po za tym jest on niesamowicie uniwersalny. Ten hydrolat jest przeznaczony do każdego rodzaju cery, ale zwłaszcza tej suchej, dojrzałej, naczynkowej, a nawet wrażliwej. Główne działanie jakie wykazuje jest nawilżająco-kojące, ale ma za zadanie także wygładzać, odżywiać, oczyszczać, poprawiać elastyczność oraz zapobiegać powstawaniu zmarszczek. W efekcie powinniśmy czuć przyjemne odświeżenie i miękkość. Hydrolat jest bardzo uniwersalnym kosmetykiem, ponieważ możemy używać go zamiast toniku, pod krem, jako mgiełkę odświeżającą, może stanowić też bazę do maseczek glinkowych, a ja często używam go również jako bazę pod olejki do twarzy. Kiedy skóra jest wilgotna od hydrolatu i nakładam olejek lub sera olejowe, wchłaniają się o wiele lepiej i moja buzia zdecydowanie lepiej wtedy na nie reaguje. Ja najczęściej tego hydrolatu używałam do odświeżenia skóry w cieplejsze dni i zamiast toniku przy porannej pielęgnacji. Buteleczka jest szklana o pojemności 100 ml z wygodnym i dobrze rozpylającym produkt atomizerem. Bardzo podoba mi się etykieta ze zroszoną różą, a dodatkowo z boku znalazłam bardzo fajny napis: ,,używaj, nie chomikuj''. Hydrolat ma dość intensywny zapach róży damasceńskiej, więc dla fanek różanych zapachów to prawdziwy strzał w 10! Ja tak jak mówiłam za tym zapachem nie przepadam, ale mimo to jest naprawdę ładny. Określiłabym go różanym, ale w takiej słodkiej, świeżej odsłonie. Atomizer zamienia hydrolat w bardzo przyjemną mgiełkę, która od razu daje efekt odświeżenia skóry. Lekko koi i przynosi ulgę w gorący dzień. Dodatkowo buzia, kiedy produkt się wchłonie jest wygładzona i delikatnie nawilżona, a także ja zauważyłam lekkie rozświetlenie. Jest zdecydowanie bardziej promienna po takim uderzeniu rześkości. Dobrze spełnia się w tej funkcji, jak i przygotowuje skórę na dalszą pielęgnację. U mnie kosmetyk nie wywołał żadnych podrażnień ani skutków ubocznych i z działania jestem jak najbardziej zadowolona. Bardzo przyjemnie korzystało mi się z tego hydrolatu i niestety nie pamiętam ile dokładnie płaciłam, ale było to coś koło 30 zł. Na stronie producenta cena regularna to 40 zł. a w promocji można oczywiście dorwać go za mniej i moim zdaniem jak najbardziej wart jest swojej ceny i uwagi. Zwłaszcza, że wypada wydajnie i w sposób, który ja go używałam wystarczył mi na spokojnie kilka tygodni. Cieszę się, ze miałam okazję bliżej poznać marką Zuzove i z pewnością sięgnę jeszcze po inne ich kosmetyki, a ten hydrolat chętnie kupiłabym ponownie, dlatego jak najbardziej polecam.

Zobacz post

Zakupy kosmetyczne na Ekotyki 2023

W Krakowie odbyła się jesienna edycja Ekotyków 2023. Jest tylko 2 razy do roku i kiedyś uwielbiałam to wydarzenie. Na ostatnim była dokładnie 4 lata temu, a że ostatnio humor coś mi słabo dopisuje to nawet partner zaproponował, że ze mną pojedzie. Miałam okazję poznać wiele naprawdę ciekawych i zupełnie nowych dla mnie marek. Byliśmy dość wcześnie, kiedy nie było ludzi i móc zamienić dla mnie kilka słów z twórcami było bezcenne. Zajrzałam do stoiska marki Zuzove gdzie kupiłam hydrolat z róży damasceńskiej, a w gratisie dostałam próbkę pudru oraz serum olejowego. W ofercie marki było naprawdę wiele ciekawych kremów i innych produktów, ale aktualnie potrzebowałam tylko hydrolatu i cieszę się, że będę mogła przetestować coś nowego. Tak jak nie lubię zapachu róży, tak ten hydrolat pachnie świetnie, a ja bardzo lubię hydrolaty w pielęgnacji i są dla mnie bazą pod sera olejowe i olejki. Bardzo spodobało mi się jak szybko odświeża i otula skórę. Pierwsze wrażenie zrobił wow. Poznałam też markę Scandia i miałam okazję zobaczyć ich nowe balsamy, w których urzekły mnie etykiety. Na ich stoisku kupiłam jedynie puder do kąpieli, bo niebawem jadę do rodziców i będę mogła skorzystać z wanny. Jest to musujący puder Rainbow Dust i co ciekawe to po prostu odpadki, które pozostają po tworzeniu kul do kąpieli co totalnie mnie urzekło. No i obłędny wygląd oraz zapach. To cudowna kwiatowo-owocowa mieszanka w lekko słodkiej wersji, która mam nadzieję umili mi kąpiel w jesienny wieczór. Tutaj dostałam w gratisie aż 4 próbki i już przerabiam nogami na testy! Mamy tutaj krem intensywnie nawilżający i wygładzający zmarszczki mcO₃ który zawiera ozonowaną oliwę z oliwek co jest dla mnie totalną nowością, następnie mamy Odżywczy i regenerujący krem do twarzy z witaminą C, B3 i E, mcM i on zawiera Mumjo mikrokapsułowane w kwasie hialuronowym, więc też totalna nowość jeśli chodzi o formułę. Próbki mają po 4 ml pojemności i bardzo się cieszę, bo produkty pełnowymiarowe są dość drogie. Kolejne dwie próbki to Odżywczo-regenrujące serum do dłoni mcH oraz wygładzające serum pod oczy mcH z ozonowanym olejem konopnym. To zupełnie nowa dla mnie marka, nowe formuły, więc jestem niesamowicie podekscytowana.

Zobacz post
1