2 na 2 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 07.04.2023 przez dastiina

Shiseido Krem do twarzy, Sun Care, Urban Environment Age Defense

Shiseido - Krem do twarzy - Sun Care - Urban Environment Age Defense
Bardzo lekki, delikatny krem z filtrem SPF 30 do twarzy.
Próbka, którą podarowała mi @icecold.
Bardzo lubię próbki i miniaturki, więc ten produkt mega mnie ucieszył, zwłaszcza, że jest to dość drogi produkt.
Cena tego kremu waha się w granicy 140-200 złotych - także sporo (jak dla mnie).
W saszetce były 2ml kremu zabarwionego na beżowy kolor.
O dziwo taka próbka wystarczyła mi na dwie aplikacje na twarz.
Także użyłam go dwa razy - z rana, dwa dni pod rząd.
Raz - nosiłam solo, a za drugi razem już w towarzystwie makijażu.
Obie formy solo jak i w połączeniu z innymi kosmetykami = super.
Krem jest w konsystencji mleczka, także trzeba uważać, by się gdzieś nie wylał.
Plusem jest to, ze nie bieli, ani też nie brudzi.
Na skórze zostawia takie "pudrowe", matowe wykończenie, stąd też idealnie przygotowuje skórę do makijażu.
Poza tym, ze chroni skórę przed szkodliwym promieniowaniem, to także odpowiednio ją nawilża.
Skóra po użyciu kremu jest miękka i gładka.
Bardzo fajny produkt i chętnie bym używała produkt w wersji full size.

Zobacz post

paczuszka kosmetyczna świąteczna icecold

Chyba byłam grzeczna, bo już dzisiaj przykicał do mnie Wielkanocny Zajączek.
Wiedziałam, że Kasia @icecold napisała do mnie szybko list i go wysłała, ale nie spodziewałam się, że dotrze do mnie tuż przed świętami.
Jak zwykle Kasia mnie rozpieszcza, ale ta paczucha, ogromne pudło bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło.
Poza listem, na który postaram odpisać się na dniach (swoją drogą był meeega długi) znalazłam też uroczą karteczkę w owieczki, którą już postawiłam na szafce.
W paczce od Kasi znalazłam produkty kosmetyczne, ale też akcesoria i nie tylko.
Udało mi się też odkryć piękną pocztówkę, która była przyklejona do pudełka z moimi danymi - zostawię ją sobie na pamiątkę.
Z niekosmetycznych rzeczy znalazłam piękny zeszyt do Journalingu w takim designie Safari, ale też z uroczymi pudrowo-różowymi stronami i utrzymanymi w bieli i czerni.
Muszę przyznać, że już mam kilka pomysłów na strony w moim Bujo (ostatnio mniej czasu, mam też zaległości z wrzucaniem stron zapisanych, ale nadrobię), ale też na pewno ozdobię nimi koperty z listami dla Clouders.
Kolejne cudo to słodkie skarpetki w brzoskwiniowym kolorze F&F i tutaj słodki design z donutami - sztosik, a podobne skarpetki w donuty dostała ode mnie Kasia!
Kolejne niekosmetyczne cudo to grzebień Wet Brush - w pięknym miętowym kolorze.
Jestem tego grzebienia bardzo ciekawa, ostatnio mam bardziej podatne włosy na plątanie i musze o nie bardziej zadbać, także ten grzebyk na pewno dobrze wykorzystam.
Kolejne włosowe cudo to urocza różowa gumką pół scrunchie pół sprężynka od Invisibobble.
To taka gumka sprężynka, ale z naciągniętym materiałem scrunchie - wow, przyda mi się na moje wypady na bachatę.
Kasia ma podobny gust do mnie jeśli chodzi o biżu, więc w paczce od niej znalazł się piękny zestaw kolczyków od Dorothy Pekins.
Muszę przzynać, że lubię tą biżuterię, mam już trochę produktów właśnie DP i jestem zachwycona jakością.
Tutaj mamy sześć par kolczyków - trzy sztyfty i trzy koła z zawieszkami.
Mamy tu fajny, prosty design - bardzo mi się podobają i na pewno już jakieś będę miała w uszach na święta.
Czas teraz na kosmetyczne cuda, a jest ich tutaj troszkę.
W paczce od mojej Kasi znalazłam dwie maseczki w płacie - pierwsza Oh K! z kwasem hialuronowym w formie płatu, ale hydrożelowego. Jest to maska z witaminą B3 i morskimi wodorostami - podoba mi się ciekawa grafika opakowania.
Kolejna maseczka od marki Look Beauty i jest to maska z serii Pretty Animalz, już jakieś maski z tej serii mam także super.
Ta przedstawia uroczego jamnika.
Kolejne cudo to serum pod oczy od Wild Science Lab i jest to krem/serum na noc z serii Root + Fruit.
Miałam już inne serum tej marki oraz produkty do włosów i były genialne.
Bardzo polubiłam się z ta marką, także super, że mam kolejny kosmetyk tej marki do wypróbowania.
Kolejne cudo to babeczka do kąpieli od The Bomb Cosmetics, jedna z moich ulubionych marek produktów do kąpieli i jest to babeczka Pip Squeak z uroczym jabłuszkiem, która też tym jabłuszkiem pachnie, no a nim pachniała cała przesyłka.
Jestem pewna, że ta babeczka umili mi kąpiel, bo produkty Bomb są świetne.
Kolejne cudo to maska /terapia do włosów od Palmer's z serii Olive Oil Formula z witaminą E - extra, akurat potrzebuje takiej bomby witamin i odżywienia do włosów.
Miałam już kosmetyki z tej serii oliwkowej i byłam zachwycona, także wierze, że i ten produkt wprowadzi mnie w zachwyt.
Nie zabrakło próbki od marki Shiseido i jest to Sun Care Urban Environment Age Defense - czyli krem matujący do opalania twarzy - polubiłam się z tymi produktami, mimo, że testowałam tylko próbeczki.
No i Kasia moja Kochana spełniła moje marzenie... kupiła dla mnie żel od marki Soap&Glory z serii Peach Please, jest to nowa seria, limitowana marki, widziałam ją w wielu inspiracjach w necie no i zachwycił mnie design opakowań, jak i same produkty mega zaciekawiły.
Jeszcze mam jeden zestaw S&G do otwarcia od Kasi, więc ten żel zostawię sobie na później, ale i tak bardzo cieszę się, że będę mogła wypróbować - bardzo, bardzo, bardzo!
Kasi z wrażenia się nagrałam z podziękowajką, ale jeszcze raz pragnę jej podziękować z całego serduszka z a takiego "bogatego zajączka", mam nadzieje, ze moja świąteczna paczuszka dotrze szybko, zaraz po świętach.
A mnie czeka ogrom wspaniałych testów, jestem już podekscytowana!
Dziękuję Kasiu- tak dobrze mnie znasz, a piszemy ze sobą listy już dokładnie ponad 6 lat, sprawdziłam i pierwsze listy mamy z lutego 2017.



Zobacz post
1