3 na 4 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Kiedy skóra jest zmęczona i wyczerpana, potrzebuje ona wtedy odrobiny świeżości! Pielęgnacyjna mleczna maseczka w płachcie Nutri Bomb z mlekiem kokosowym i kwasem hialuronowym rewitalizuje skórę i zapewnia jej kojące nawilżenie.
Zmęczona, wyczerpana skóra wymaga szczególnej pielęgnacji, aby znów wyglądać świeżo i zdrowo. Aby odświeżyć wrażliwe obszary skóry i zapewnić im intensywne nawilżeni ...

Kiedy skóra jest zmęczona i wyczerpana, potrzebuje ona wtedy odrobiny świeżości! Pielęgnacyjna mleczna maseczka w płachcie Nutri Bomb z mlekiem kokosowym i kwasem hialuronowym rewitalizuje skórę i zap ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 22.08.2020 przez Kaamaa

Garnier Skin Active, Nutri Bomb, Maska do twarzy w płacie, Z mlekiem kokosowym i kwasem hialuronowym

Maseczka do twarzy w płachcie Garnier Nutri Bomb Milky Sheet Mask dostałam ją kochanej Andżeliki @dreams1919 . Opakowanie jest całkiem spore i ma ładną grafikę. Tkanina jest bardzo dobrej jakości, pokryta jest jakby siateczką. Nasączona jest gęstą kremową esencją. Maseczka posiada śliczny lekki kokosowy zapach. Tkanina dobrze leży na twarzy i ma odpowiednio wycięte otwory. Po zdjęciu maski skóra jest świetnie nawilżona, miękka i odżywiona.

Zobacz post

Garnier Skin Active, Nutri Bomb, Maska do twarzy w płacie, Z mlekiem kokosowym i kwasem hialuronowym

Odżywcza maseczka na tkaninie z mlekiem kokosowym, Garnier
Maseczka jest bardzo mocno nasączona i to nie serum, a bardziej białym mleczkiem. Ładnie przylega do twarzy i z niej nie spada. Maseczka ma bardzo delikatny zapas kokosa i fajnie odpręża. Po jej użyciu moja cera zyskała blasku i porządnego odżywienia, a do tego została super nawilżona

Zobacz post

Garnier Skin Active, Nutri Bomb, Maska do twarzy w płacie, Z mlekiem kokosowym i kwasem hialuronowym

Intensywnie odżywcza maska na tkaninie z linii Skin Active Nutri Bomb. Tutaj akurat wersja z mlekiem kokosowym i kwasem hialuronowym. Przeznaczona jest do cery suchej i wrażliwej, a jej zadaniem jest nawilżanie oraz przywracanie skórze blasku. Na maseczkę skusiłam się jakiś czas temu w Rossmannie. Uwielbiam kosmetyki z kokosem, a także te o właściwościach rozświetlających. Byłam więc do niej bardzo optymistycznie nastawiona, ale niestety to nie był dobry wybór. Podejrzewam, że winą niepowodzenia jest fakt, że ja posiadam skórę mieszaną i maska była dla mnie po prostu za ciężka, ale są aspekty, które działają na jej minus pomijając ten fakt. Maskę należało nałożyć oczywiście na oczyszczoną skórę i trzymać przez 15 minut, po czym zdjąć, a resztki wmasować. Uwielbiam formę masek w płacie, bo oprócz tego, że są szybkie i łatwe w użyciu to jeszcze fantastycznie nasączone esencją. Tutaj po otwarciu saszetki poczułam owszem kokosowy zapach, ale miałam wrażenie, że jest on nieco sztuczny. Zawiodłam się też strukturą samego płata, ponieważ najzwyczajniej w świecie był szorstki i nieprzyjemny dla skóry. W dodatku esencja bardziej przypominała kremo-żel niż serum. Była to dość gęsta i lepiąca się substancja w białym kolorze. Trochę faktycznie jak mleczko kokosowe, ale konsystencja nie była lejąca. Po nałożeniu maski na skórę czułam lekki dyskomfort, bo miałam dziwne wrażenie, że maska dosłownie przykleja mi się do twarzy. Kiedy ją ściągnęłam bardzo dużo serum było na twarzy, które lekko zastygło i lepiło się jeszcze bardziej. Zmycie tego to była istna masakra. Kiedy w końcu się udało to buzia owszem była dobrze nawilżona, ale cały czas miałam to wrażenie lepienia skóry. Dla mojej mieszanej cery to było zbyt wiele, może dla suchej faktycznie sprawdziłaby się lepiej, niemniej jednak szorstkość tkaniny i aż tak lepiące serum o niezbyt naturalnym zapachu to dość duży minus już od samej strony ,,technicznej''. W dodatku maseczka do najtańszych nie należy, bo cena regularna to 10,99 zł, a miałam wielokrotnie tańsze maseczki, które były o wiele lepsze. Tej niestety polecić nie mogę.

Zobacz post

Nowości kosmetyczne w maju

Ostatnio miałam okazję odwiedzić Dealz i Action i oczywiście nie mogłam wyjść z pustymi rękoma. W Dealz byłam po raz pierwszy i na początek kupiłam trzy maseczki. Pierwsza to wersja Litchi z wodą lodowcową o właściwościach rozświetlających i nawilżających marki Blue Dot. Następnie buldożkowa maska I Woof This marki Sence Essentials, która nawilża i rewitalizuje i ostatnia to maseczka tej samej marki na okolicę wokół oczu, której zadaniem jest odświeżanie. Wszystkie kosztowały po 5 zł za sztukę i każda jest dla mnie totalną nowością! E Dealz zakupiłam jeszcze mus, który może zarówno służyć do mycia ciała, ale również do golenia. Jestem niesamowicie ciekawa tego produktu. Jest to Feel Bright Shower Mousse w wersji mango i mandarynka marki Radox i kosztowała 6 zł. W Action tym razem bardziej poszalałam z dodatkami do domu, ale z dziedziny kosmetycznej też się coś znalazło, a że masek nigdy dość to kupiłam Sheet Mask with egg white, której zadaniem jest zmiękczać skórę i sprawiać, że będzie wyglądała promiennie. Maska jest marki Mascot Europe bv i kosztowała2,69 zł. Wzięłam również coś co totalnie mnie zaciekawiło, a mianowicie Gold lip mask, również tej samej marki. Posiada kolagen i jej zadaniem jest pielęgnacja, nawilżanie i zmiękczanie naszych ust. Jestem bardzo ciekawa tego produktu, bo jeszcze takiej maski nie miałam, a kosztowała 2,69 zł, więc na testy idealnie. Tutaj wzięłam jeszcze miniaturową kosmetyczkę za 8,95 zł i choć zależało mi na kupnie takiego maleństwa to aż ciężko uwierzyć, ale ona mieści w sobie akcesoria! I to aż 11 sztuk, gdzie między innymi mamy tutaj wsuwki, grzebyk czy gąbkę do makijażu. W dodatku jest w pięknym różowym kolorze z grafiką pięknego łabędzia. I na koniec jeszcze dwie rzeczy z Rossmanna, a jest to Balsam do ciała z ekstraktem z arbuza marek Elfa Pharm & Noble Health. Normalnie kosztuje 9,99 zł, a ja akurat trafiłam go na jakiejś promocji. Zapach jest po prostu obłędny i na lato będzie idealny, bo pachnie jak świeży, soczysty arbuz. I na koniec Intensywnie odżywcza maska z serii Nutri Bomb marki Garnier z mlekiem kokosowym i kwasem hialuronowym. W normalnej cenie kosztuje 10,99 zł i tutaj zostałam zachęcona oczywiście efektem glow, który uwielbiam, więc przetestuje z radością. Z zakupów jestem szalenie zadowolona i oczywiście wzięłam się już za testy. Uwielbiam używać nowości kosmetycznych i poznawać nowe produkty, a te zapowiadają się obiecująco.

Zobacz post

Garnier Skin Naturals, Intensywnie odżywcza maska w płachcie

Garnier, Skin Naturals, Nutri Bomb, Intensywnie odżywcza maska w płachcie.
To chyba pierwsza tego typu maska od Garniera w moich rękach. Skusił mnie widok kokosa na opakowaniu, więc kupiłam. W składzie esencji znajdują się m.in. organiczne mleczko kokosowe i kwas hialuronowy. Produkt dedykowany jest skórze suchej i wrażliwej, a dzięki zabiegowi ma się ona stać nawilżona i rozświetlona. Przede wszystkim maska jest bardzo mocno nasączona esencją. Zostaje jej dużo do wykorzystania na sxyhey, dekolt i spokojnie wystarcza jeszcze na dłonie i przedramiona. Maska pięknie pachnie kokosem, co bardzo uprzyjemniło mi zabieg. Po aplikacji na skórze pozostaje spory zapas esencji, którą delikatnie wklepałam w skórę. Pozostawia lepkość skóry, która na szczęście stopniowo zanika, ustępując miejsca aksamitnej miękkości i odżywieniu.

Zobacz post
1