Co sądzicie o zabiegu kreatynowym?

Jak już to keratynowym, kreatynę wpieprzają koksy, żeby rozbudować swoją masę mięśniową.
Jeżeli chodzi o sam zabieg to słyszałam zarówno negatywne jak i pozytywne opinie, ale te pierwsze wygrały, więc wolałam nie ryzykować
Samo prostowanie utrzymuje się dosyć długo, ale gdy keratyna się wypłukuje, włosy u nasady zaczynają się kręcic, a od połowy w dół są proste.... druga sprawa, pooglądaj sobie zdjęcia na googlach jak wyglądają włosy po takim zabiegu, kiedy cała keratyna się już wypłucze. Myślę, ze wiele zależy od preparatów, których użyje Twoja fryzjerka i od jej kompetencji... uważam, że dobry zabieg keratynowy, nie niosący za sobą skutków ubocznych będzie Cię wiele kosztował

Ja we wrześniu miałam robiony ten zabieg i jestem bardzo zadowolona. Co prawda było to w domu a nie w salonie, ale i tak efekty były. Powoli zaczynają mi się już kręcić. Ale przez ten cały czas odżywiałam włosy, olejowałam i używałam produktów bez silikonów. Jeśli po zabiegu nic nie będziesz z włosami robiła to jest to oczywiste, że kiedy keratyna się wypłucze włosy będą w kiepskim stanie. Po to robisz ten zabieg żeby je odżywić i nie męczyć prostownicą. Ja serdecznie polecam, jeśli masz jakieś pytania to pisz

Ja robię keratynowe prostowanie mojej siostrze od dwóch lat. Najpierw to było Encanto, później lepszy i mniej toksyczny CocoChoco, oba mozna bez problemu kupić na allegro. Siostra ma mocno falowane, puszące się włosy,jasny blond, który często farbuje, więc wiadomo, dość zniszczone. Po keratynowaniu włosy są dwa razy grubsze, nie przesadzam keratyna wypełnia łuski włosa i go obudowuje z zewnątrz, to dlatego. Efekt utrzymuje się do 3 miesięcy, ale to pewnie kwestia indywidualna. Ja robię go jakieś 2 cm od głowy, wtedy włosy ładnie odbijają od głowy i nie są klapnięte. Sam zabieg jest bardzo nieprzyjemny (dla robiącego) i bardzo pracochłonny, ale uważam, że naprawdę warto jeśli masz problem z puszącymi się włosami, nie jest to zabieg stricte regeneracyjny, zasłania problem łamliwości, no ale wiadomo,nie eliminuje go.

Moje włosy są straszne, grzywkę mam tak spuszoną, że muszę codziennie ją spinać. Skusiłam się na taki zabieg i powiem Ci, że nigdy więcej! Przez pierwsze dwa dni kiedy nie można ich myć - był piękne, idealnie proste, ale już po pierwszym myciu wróciły do poprzedniego stanu, wyglądały tak, jak bym tego zabiegu nigdy nie robiła. Po miesiącu zrobili mi w tym salonie jeszcze raz (za drugim razem za darmo, po znajomosci) i wyszła to samo. A na dodatek zniszczyły mi się po tym włosy jeszcze bardziej, bo zazwyczaj końcówki miałam proste i w wakacje przed zabiegiem ok 1miesiąc wcześniej podcinałam, a po zabiegu mam strasznie spalone i rozdwojone. Tragedia..

słyszałam wiele opinii na ten temat gdyż również chciałam sobie zrobić taki zabieg. Kupiłam przez internet co potrzeba i się wstrzymałam,ponieważ widziałam coraz wiećej negatywnych opinii. Podobno włosy jak po każdym zabiegu przez kilka miesięcy są piękne i odżywiona. W momencie kiedy keratyna zostaje wypłukana włosy wracają do starego stanu dlatego stwierdziłam,że spróbuje je zregenerować sama i Tobie proponuję to samo
najpierw podetnij końcówki, grzywkę, zrób maseczki nawilżające włosy z piwa, jajka, żelatyny,miodu,oliwy, Proponuję również olejowanie włosów. Takie a skuteczne sposoby

@poziomka no ale to normalne, że wracają do takiego stanu w jakim były, bo przecież keratyna tylko obudowuje włos z zewnątrz i wypełnia luki w łuskach, dziwi mnie, że dziewczyny oczekują cudu to nie o to chodzi, że włosy się cudownie uleczą, bo tak jak piszesz taki efekt dobrej zdrowotności to daje tylko bardzo intensywna pielęgnacja ,olejowanie, zmiana diety, wcierki, podcięcie itd. nie ma drogi na skróty niestety taki zabieg to typowe prostowanie przede wszystkim.

@saliientt a jakim preparatem Ci robili? aż mnie dziwi to co piszesz albo byle jaki preparat Ci dali, albo bardzo nieumiejętnie Ci zrobili , to na dobrą sprawę powinnaś od salonu, w którym robiłaś dostać jakąś rekompensatę, bo to ewidentne partactwo. Współczuję

Wiesz co, to i tak było po znajomości - po niższej cenie, drugi raz zrobili mi za darmo, więc już więcej wymagałam.. Nie wiem jaki preparat, ale zabieg różnił sie od tych opisanych w internecie. Bo według internetu po nałożeniu preparatu trzeba go wysuszyc(!) i prostować na nim, a one mi go nałożył, po 15 minutach spłukały, wysuszyły włosy i prostowały jak już go nie było w sumie na włosach..

serio?! o zielony borze jak tam można ludzi w wałka robić i wzięły od Ciebie kasę za zabieg normalnie nóż mi się w kieszeni otwiera jak to czytam!
Jak robię siostrze to przy Encanto jest mycie szamponem oczyszczającym, nałożenie keratyny, wysuszenie włosów, prostowanie całości(po kilka razy jedno pasmo), później znów mycie, nałożenie maseczki, suszenie i ponowne prostowanie, bite 4 godziny przy cocochoco mniej, bo prostuje się tylko raz. Nie dziwię, że się zraziłaś jeśli takie kuku Ci zrobiły, no i własnie dlatego ja nie chodzę do fryzjera już 10 lat, nauczyłam się sama wszystko robić i mam takich fachowców w d---