zmiana fryzury. HELP :D
no cześć dziewczyny jak każda mam jakiś problem, więc postanowiłam zapytać was o zdanie chodzi mi o zmiane fryzury a dokładnie koloru chciałabym zrobić sobie ombre, jednak zastanawiam się po 1 - nad kolorem, a po 2 - czy opłaca się takie ryzyko niszczenia końcówek.
podobno jak kobieta zmienia fryzure to zmienia również coś w swoim życiu a ze ostatnio u nie naszły spore zmiany, więc nie mam na co czekać "szaleństwo" z fryzurą to jest to haha !
wstawiam link zdjęcia moich włosów (teraz są troszke krótsze i wycieniowane - miniaturka) oraz ombre nad którymi się zastanawiam
z góry dziękuje za pomoc i opinię
pozdrawiam gorąco, buźka
Jeżeli już to pierwsze ombre, choć tutaj dużo uroku dodaje skręt włosów. Ale ogólnie swoje włosy masz ładne i zadbane i nie męczyłabym ich koloryzacją, tym bardziej że ombre już prawie obiema nogami wychodzi z mody...
Rozjaśnij końcówki, to nie jest trudne do wykonania samemu i masz taką "bazę", na którą możesz nakładać inne kolory Jak Ci się znudzi zwyczajne ombre to możesz sobie walnąć czerwień czy bordo Ja swoje ombre robiłam rozjaśniaczem z Joanny. Trochę przesuszyło mi włosy, ale nie ma tragedii I wyszło lepiej niż koleżance u fryzjera.
pierwsze, bo jeśli chodzi o drugie to tyle osób ma takie, że ja bym nie chciała wyglądać jak co któraś osoba na ulicy
Ombre już sie przejada troszkę, wszyscy je mają. Ja na Twoim miejscu poszłabym do fryzjera i poczekała, aż fryzjerka coś zaproponuje. Może nic radykalnego, ale coś co sprawi, że będziesz wyglądała inaczej
ja wybrałabym te pierwsze ombre, wygląda o wiele lepiej i bardziej oryginalnie - teraz co druga/trzecia chodzi z blond ombre
jak robiłam ombre to też z tego ostatniego zdjęcia przykładowo To samo zaniosłam fryzjerce i wyszły identycznie, z tym że mam troszkę krótsze