Użyłam wczoraj balsamu. Zawsze używam w innym pokoju, teraz wyjątkowo przy mężu. Po chwili mąż „co tak śmierdzi? Fuu, ale masakra. Jak możesz smarować się takim smrodem? Weź to wyrzuć, masz tego tyle.”
Przyznam zapach jest dziwny, ale nie aż tak na mnie działa.
Chłopy coś mają z tymi zapachami, mojemu też każdy balsam śmierdzi, ale jak już się nim wysmaruje i nie widzi to pyta co tak ładnie pachnie, magia. 🤣
Mojemu mężowi też dużo kosmetyków śmierdzi 🙃. Najbardziej przeżywa żele do mycia naszego synka.
Obejrzeliśmy film, horror, był beznadziejny. Mój mąż skomentował:
„Takiej gównianej perełki dawno nie widziałem”. 🤣💩
Ojej, właśnie odblokowałaś mi wspomnienie z dzieciństwa - zapomniałam o istnieniu kwejka a kiedy przeglądałam codziennie każdą stronę
Ja już na samą stronę nie wchodzę, ale mam ją polubioną na FB, więc czasem coś mi się wyświetla 😉