KONKURS na Dzień Kobiet DressCloud x Sisi&Me (WYNIK)

Najbardziej lubię w sobie piękno mojej duszy moją mocną stroną jest spokój ducha i harmonia. 🫶

Najbardziej lubię w sobie swoją determinację i to, że nigdy się nie poddaję. 💪🏼🩷 Uwielbiam chwile, gdy mam ciężkie zadanie i poświęcam ogrom czasu aby je zrealizować. Niekiedy okropnie się denerwuję, ale jak już osiągnę cel to jestem bardzo z siebie dumna! I to jest w tym najpiękniejsze. 🥰🌸

Moją najmocniejszą stroną jest odwaga i pewność siebie. Uwielbiam czuć zastrzyk adrenaliny i nigdy się nie poddaje. Twardo stąpam po ziemi i dążę do celu do samego końca. Często słyszę 'jesteś zbyt pewna siebie, kiedyś Cię to zgubi'. Myślę, że jest to dobra cecha no i bez ryzyka nie ma zabawy 😃.

Moja najmocniejsza stroną jest to, że zawsze daję radę w nawet beznadziejnych okolicznościach i największym chaosie. Ba, lepiej oraz szybciej myślę i działam w sytuacjach podbramkowych, kiedy inni zawodzą. Dzięki temu, zawsze można liczyć na moją pomoc♥️

Najbardziej w sobie lubie moje oczy choć w większości czasu ukryte są za grubymi szkłami i wydaja sie być dużo mniejsze niż są w rzeczywistości.
Moją mocna stroną jest to że potrafię zrozumiec druga osobę wysluchac jej a poźniej zastosować metode z dziorawym smietnikiem i nie nieść ciezaru zrzuconego na mnie tylko puszczam go wolno.

Odkąd pamiętam, walczyłam z trudnością dostrzeżenia w sobie dobra. Nie zawsze łatwo było mi akceptować siebie taką, jaka jestem. Przez wiele lat nie dostrzegałam w sobie niczego wyjątkowego czy interesującego. Jednak z upływem czasu na szczęście to się zmieniło, i teraz potrafię dostrzegać w sobie te pozytywne cechy.❤️ Nauka doceniania siebie, kochania siebie i dostrzegania w sobie wartościowych cech jest niezwykle ważna! 🥹 Z czasem zdałam sobie sprawę, że jestem kreatywna - tworzę, eksperymentuję, a nawet w codziennych sytuacjach staram się wprowadzić odrobinę oryginalności. To daje mi nie tylko radość, ale i poczucie spełnienia, kiedy widzę, jak moje pomysły stają się rzeczywistością, a czasem inspirują innych. Poza tym dla mnie moja twarz jest jak płótno, które chcę malować uśmiechem i pozytywną energią. Nawet w najtrudniejszych chwilach staram się zatrzymać, odetchnąć i znaleźć powód do uśmiechu. Uśmiech to dla mnie nie tylko wyraz radości, ale także sposób na przekazywanie pozytywnej energii innym. Kiedy widzę, jak mój uśmiech rozjaśnia dzień innych, czuję się spełniona i szczęśliwa. Nie zawsze się to udaje, bo bywam marudna... Jednak np. mimo złego humoru staram się uśmiechać! Co jeszcze lubię w sobie? To, że mam dar słuchania. Uważam, że w obecnych czasach ta umiejętność zanika. Ludzie coraz częściej unikają trudnych rozmów, tematów, jednak czasem ktoś po prostu potrzebuje, żebyśmy wysłuchali. Po prostu obecność i słuchanie mogą być niesamowicie ważne dla kogoś, kto czuje się samotny czy przytłoczony życiem. 🌟

Pewnie jak każda z nas musiałam nauczyć się kochać siebie ❤️ Zawsze wydaje się, że coś mogłoby być lepsze, ładniejsze, mogłabym schudnąć, przytyć, zacząć ćwiczyć, inaczej się ubierać itp… Tak naprawdę to już będąc dorosłą osobą w pełni zaakceptowałam to jak wyglądam i jaka jestem i teraz mogę powiedzieć, że kocham siebie. W sobie najbardziej lubię oczy i piegi i to, że jestem wysoka. Jeśli chodzi o charakter, to na pewno wrażliwość ( chociaż czasami to przeszkadza 🙈), empatia i to że walczę do końca, jestem wytrwała. Może wydawać się że jestem słaba ale wiem, że jestem silna psychicznie i umiem pokonywać różne trudności.

Długi czas nie potrafiłam siebie zaakceptować, a tym bardziej pokochać. Ponieważ, gdy byłam dzieckiem, a później nastolatką na okrągło słyszałam, że do niczego nie dojdę i niczego nie jestem warta. Jednak jestem na tyle uparta, że pokazałam tym którzy tak mówili, że się bardzo mylą. Dzięki przyjaciołom poznałam swoją wartość, bo to oni mnie dopingowali dobrymi słowami. W końcu zaczęłam patrzeć na siebie po części ich oczami i zobaczyłam to o czym mówili. Dostrzegałam w sobie piękno i swoje mocne strony, którymi są szczerość, upartość i dobroć, ale nie naiwność. Te trzy cechy uważam, że są bardzo potrzebne w moim życiu. Zawsze wyciągnę dłoń do drugiej osoby, wysłucham i postaram się pomóc. Co w sobie lubię najbardziej? To fakt, że jestem silna psychicznie. Choć jeszcze sama do końca nie wiem ile jestem w stanie znieść to wiem, że nawet gdy upadne na kolana to w końcu się podniosę.

Jestem w trakcie terapii, na której w zasadzie odkrywam siebie na nowo i poznaje. Mimo, że dopiero jestem na niej 2 tygodnie wiele już zrozumiałam i często słyszę, że jestem mimo wszystko silną osobą i tak faktycznie jest, nie poddaje się łatwo i zawsze staram się brnąć do celu jak już coś zacznę. Uczę się akceptować moje wady i zalety - to kim jestem. Także moją najmocniejszą stroną jest siła, wytrwałość, wielkie serce i mnóstwo chęci do zmian na lepsze. Dzięki temu odważyłam się w końcu zakończyć toksyczny związek, w którym trwałam. Że w końcu mi się udało, przyczyniło się parę czynników w tym wiele osób, w tym tu dziewczyny na forum. 💜
Teraz czuję się szczęśliwa i nie jestem sama. Mam wsparcie na terapii i w prywatnym życiu, czego nie miałam od byłego partnera.
Co w sobie lubię? Moje usta, włosy, oczy, uśmiech, który sprawia innym radość. Lubię swoją waleczność i siłę, które mnie napędzają. Lubię to że zaczęłam sama robić to co wydawało mi się dziwne - samotne wyprawy rowerowe (przedostatnia 50km dała mi w kość, ale się nie poddaje), zaczęłam trenować swoje ciało - staram się ćwiczyć przynajmniej te 5dni w tygodniu i mimo że czasami jest trudno to Lubię to, bo wiem że w końcu będzie widać zmiany i zdrowotnie już to widzę, bo podejmowanie aktywności pomaga mi w walce z depresją.
Lubię też moją "rękę do aparatu" i zacznie się pewnie pojawiać znów więcej zdjęć Makro. Lubię moją szczerość, bo nie gryzie mnie sumienie że komuś powiem coś w niezgodzie ze sobą.
Mam nadzieję, że po terapii będę w stanie wymienić jeszcze więcej swoich zalet i polubię w sobie jeszcze więcej.
To jest czas gdy w końcu walczę o siebie i uczę się akceptacji mojego ja. 💜 Już nie próbuje walczyć z tym kim jestem, a zaakceptować i nauczyć się z tym żyć i moc podejść inaczej do swoich "problemow", które są problemami niekiedy tylko w mojej głowie.

Zawsze, gdy zastanawiam się nad tym, co w sobie najbardziej cenię to prawdopodobnie będzie to determinacja i ambicja. Długo szukałam swojej ścieżki życiowej, ale teraz z dumą mogę powiedzieć, że kroczę nią zdecydowanie i z pasją. To właśnie moja determinacja pozwala mi pokonywać wszelkie przeszkody i osiągać cele, które sobie stawiam.
Jednakże, nie tylko te cechy sprawiają, że cenię siebie samego. Uważam, że jednym z moich największych atutów jest dobroć, którą staram się pielęgnować każdego dnia. Czasem może być ona niedoceniana, ale uważam, że miłość do innych ludzi, a przede wszystkim bezbronnych zwierząt i gotowość do pomocy to cechy, które warto pielęgnować.
Nieustannie poszukuję nowych pasji i szansy na rozwój osobisty. Moja ciekawość świata oraz chęć zdobywania nowych umiejętności napędzają mnie do ciągłego doskonalenia siebie. Wierzę, że życie to nieustanna podróż odkrywania, a ja chętnie podążam tą drogą.
Jeśli mówimy o tym, co lubię w sobie fizycznie, to z pewnością zwracam uwagę na swoje włosy, które traktuję jako wyraz mojej osobowości. Uważam, że uśmiech i spojrzenie również odgrywają kluczową rolę w komunikacji z innymi ludźmi, więc staram się zachować je zawsze na twarzy.

Stwierdzam, że im jestem starsza tym mój sposób myślenia o samej sobie dojrzewania wraz zemną. Jak byłam młodsza i ktoś zadałby mi właśnie takie pytanie, odpowiedziałaby beż wahania, że kocham swój uśmiech, swoje piekne zęby. Że wlansie to jest mój największy atut bo kocham się uśmiechać, śmiać i poprawiać ludziom na codzień humor właśnie tym uśmiechem. Jednak z wiekiem mój sposób myślenia o sobie zmienił się drastycznie, moje patrzenie na sama siebie, cały czas krytyczne ocenianie przez co nie potrafilabym wymienić ani jednej dobrej rzeczy, którą w sobie lubię. Jednak dzis stoją twardo na ziemi, przechodzą w swoim życiu na prawdę ciężkie chwile, wiem że jednak moją mocna stroną jest moje podejście do życia, moje korzystanie z każdej chwili życia które jest nam dane. Trzeba iść z uśmiechem na ustach pomimo wielu przeszkód, nie poddawać się, walczyć. Ten uśmiech i podejście Caroie diem towarzyszy mi teraz i wiem że towarzyszył mi zawsze ale musiałam się sama do tego przekonać.

Powodzenia wszystkim.

Może to co napisze będzie troszkę dziwne ale lubię w sobie to, że ludzie uważają iż jestem twarda jak skała, że ze wszystkim sobie poradzę i że nigdy nie płacze. Rzeczywistość jest jednak inna. Moja prawdziwą twarz (czytaj beksy) znają tylko moi najbliżsi i przyjaciele. ❤️ Tylko przy nich popłynie mi szczera łza. Uważam, że właśnie szczerość jest moją najmocniejszą stroną. Nawet ostatnio wspominałam o tym mojej przyjaciółce @dastiina 🌸, że zawsze mówię to co myślę, nawet jeżeli nie powinnam. 😅

Cecha, którą lubię w sobie najbardziej jest związana z moją artystyczną duszą. 🖌 Cenię w sobie KREATYWNOŚĆ, która myślę, że często wyróżnia mnie wśród innych. To głównie ta cecha sprawia, że potrafię być z siebie szczerze dumna. Potrafię zrobić coś z niczego myślę, że chyba w każdej sytuacji. Potrafię spojrzeć na niektóre sytuacje z innej, nieco szalonej perspektywy. Odnajduję się w każdych kreatywnych zadaniach. Potrafię zszokować swoją pracą, co dla mnie jako artystki jest najcenniejsze. ❤️

Myślę, że moją najmocniejszą stroną jest wrażliwość na drugiego człowieka i jego potrzeby. Dla niektórych to może być co prawda słabość, ale ja uważam że w dobie powszechnej znieczulicy i stawianiu siebie zawsze i wszędzie na pierwszym miejscu jest plusem. Nie chodzi tu o to, że ze wszystkiego rezygnuję dla innych, trzeba znaleźć w tej sytuacji balans. Zawsze, gdy ktoś potrzebuje pomocy staram się wysłuchać i znaleźć rozwiązanie. Nie przechodzę obojętnie obok problemów czy cierpienia drugiej osoby. Czasami nie trzeba nic robić, wystarczy po prostu kogoś wysłuchać, bo to też dużo daje. Podzielenie się problemami często skutkuje spojrzeniem na nie z innej strony i wtedy nie wydają się być już takie ogromne.
Jeśli chodzi o drugą część pytania co w sobie lubię to myślę, że jest to chęć ciągłego rozwoju. Staram się nie stać w miesjcu, ciągle uczyć czegoś nowego czy to w kwestii gotowania, czy pracy czy nowych pasji. Właśnie w tym roku zamierzam zabrać się za kurs prawa jazdy, który jest moją zmorą. Mam nadzieję, że dzięki mojej nauce i determinacji uda mi się go zdać i w końcu zostać kierowcą.

Chyba najbardziej w sobie lubię moją naturalność. Co prawda wynika z moich "wad", ale przekuwam to w zaletę.
Fajne jest to, że w dzisiejszych czasach można tak dużo zrobić i się zmienić, ale bycie naturalnym powoli staje się oryginalne. Nie farbuję włosów (choć chciałabym inny kolor), ponieważ szkoda mi czasu na siedzenie u fryzjera - nie wytrzymałabym. Nie wykonuje na co dzień makijażu, bo po prostu nie umiem. Nie robię sobie paznokci, bo raz miałam i mnie irytowały. ;p
Dbam o to co mam.

Moją najmocniejszą stroną jest to, że potrafię zrobić wiele rzeczy. Mam duże doświadczenie. Umiem tańczyć i mogę tego uczy innych, umiem pływać. Potrafię szyć, umiem naprawić wyrwane gniazdko elektryczne i skrzypiące drzwi. Robię projekty graficzne: do haftu, pod grawer, do wydruku, obrabiam zdjęcia itp. Pracowałam jako grafik, fotograf, kasjerka, nauczycielka, tańca, aktorka, a teraz jestem testerem oprogramowania w firmie IT. Kobieta pracująca ze mnie...

Uwielbiam w sobie mój uśmiech uroczy,który jest szczery do bolu.Cechą która kocham w sobie najbardziej to upartość w dążeniu do celów.jak i również wrażliwość na drugiego człowieka.

Uwielbiam w sobie swoją SIŁĘ! Dzięki niej każdego dnia powstaje. Dzięki sile mam wolę życia i dawania go innym. Radzenia sobie z każdym dniem i przezwyciężenia trudności losu. Siła sprawia, że jestem wrażliwa, pomocna, wytrwala w działaniu, mam czas dla siebie i bliskich. Umiem pogodzić życie rodzinne z zawodowym. Rozwijam swoje pasje i inspiruje innych. Upadam i podnoszę się. Kocham i wybaczam. Nigdy się nie poddaje. Pomaga mi w tym moja wytrwałości, upór i dążenie do upatrzonego celu ( na szczęście nie po trupach) 😘

Myślę że bycie kobieta samo w sobie jest silne, i jest największą i najmocniejsza strona każdej kobiety, to co czasami przeżywamy i jakich wyborów musimy dokonywać sprawia że siła sama w sobie jest nasza mocną stroną i atutem 😃 Ale ja akurat lubię w sobie delikatność i wrażliwość niż siłę, coraz mniej osób na świecie jest wrazliwa czy czuła na drobniejsze rzeczy i na dostrzeganie czegoś czego nie zauważa nikt inny, i mimo że przez te cechy często się w życiu cierpi to ja lubię w sobie te cechy 💖

Co w sobie lubisz najbardziej i co jest Twoją najmocniejszą stroną?
Jak przeczytałam to pytania to nieco przewrotnie nie pomyślałam o moim charakterze czy jakiś cechach osobowości, które w sobie cenię, tylko o dosłownej interpretacji pytania. Aktualnie najbardziej w sobie lubię moje dziecko 🖤. Aż ciężko uwierzyć, że coś tak z pozoru malutkiego już rzutuje na mój świat i moje życie. Usłyszenie bicia tego malutkiego serca to najpiękniejsze co w życiu usłyszałam. Jestem w pełni gotowa na nową rolę jaką szykuje dla mnie los. Wiem, że to będzie trudny czas i moje życie już nigdy nie będzie takie samo, ale pragnę tego bardziej niż czegokolwiek innego na świecie. Po ciężkim czasie starania się z mężem o dziecko, mogę powiedzieć, że moją najmocniejszą stroną jest wytrwałość i nie poddawanie się, mimo, że nasza droga do momentu w którym jesteśmy teraz nie była usłana różami, kosztowała nas wiele łez, cierpienia i ogromnego poczucia niesprawiedliwości. Teraz wiem, że warto było walczyć, wierzyć i robić wszystko co tylko jest możliwe aby osiągnąć upragniony cel. Jeszcze długa droga przede mną, ale mam wrażenie, że z tym maleństwem pod sercem wszystko jest możliwe 🤍.